Kilka dni temu przeglądałem różne dziwne strony w necie…nagle po otwarciu jednej z nich, ku mojemu zdumieniu ukazała się poczciwa twarz Janusz Palikota. Już chciałem krzyknąć – mordo ty moja – gdy moją uwagę przykuł tytuł notki – Palikot przewidział. O, coś nowego, pomyślałem, o Palikocie można napisać wszystko tylko nie to , że cokolwiek przewidział, przynajmniej w polityce. Cóż takiego przewidział ? …I tutaj odsyłam do głęboko przemyślanych teraźniejszych wypowiedzi Schetyny i Petru. Wydaje się, że pojawienie się Palikota na parówkowym portalu Lisa nie jest przypadkowe. Dziś tzw. totalna opozycja cierpi na brak lidera w oczernianiu PiS i Kaczyńskiego. Schetyna do tego się nie nadaje, pełni role zastępcy Tuska choć on sam o tym nie wie. Rola totalnego opozycjonisty wobec PiS została przypisana Petru, radykalny, liberalny demokrata ( taka ciekawa zbitka słowna), klasyczny wytwór edukacyjny III RP. Miał być…a został niekwestionowanym królem Ryszardem z Madery. Ucharakteryzowane na celebrytki, panienki z Nowoczesnej miały budować wizerunek nowoczesnych i proeuropejskich, a wyszło , że reprezentują tych wykształconych inaczej z dużych miast. Rozpad Nowoczesnej to kwestia czasu, powrót Tuska do polskiej polityki to graniczna data końca Nowoczesnej. Kijowski, spinacz totalnej opozycji to ciąg wpadek i udowadnianie , że za KOD stoją ci co chcą „aby było tak jak było” czyli kraj pogrążony w korupcji, protekcjonizmie, z tanią siła roboczą, kraj bez perspektyw dla młodych ludzi, kraj kontrolowany przez zagraniczne korporacje, ze słabą władza wykonawczą.
Pozostał Janusz Palikot, odgrzewany kotlet ale ma on kilka plusów dla organizatorów totalnej opozycji. Przede wszystkim jest bardzo wiarygodny w swojej wymowie, jak pali trawkę , każdy wie, że to jest pokaz ale jest to pokaz osoby przekonanej do tego co robi. Jego wypowiedzi są barwne, czasem poparte prowokacyjnymi eksponatami. Jarosław Kaczyński jest odmieniany przez wszystkie możliwe przypadki, urasta do gigantycznego monstrum wiszącego nad Polską. Wyjście Kaczyńskiego z polskiej polityki to panaceum na wszystkie problemy kraju, przekonuje Palikot. To miód na skołatane nerwy totalnej opozycji. Palikot jak kocha to całym sercem jak nienawidzi to również, całym sercem. Lud lubi takie postawy, proste , dające się oceniać w systemie zero-jedynkowym. Wprawdzie za Palikotem stoi cała armia dawnych towarzyszy SLD to jednak nie będzie miało wpływu na tradycyjny elektorat lewicowy bo tutaj liczy się głównie anty kaczystowska postawa, a w tym elemencie Palikot jest nie do zastąpienia.
Palikot jest wstanie pozyskać elektorat skrajnie lewicowy jak również liberalny w odróżnieniu od Petru, który zawisł z Nowoczesną gdzieś miedzy PO a partiami lewicowymi. Dla Petru, powrót Palikota byłby to przyspieszony wyrok śmierci dla Palikota szansa że zostanie twarzą szerokiego ruchu antypisowskiego. Pozostaje KOD, które jest dzieckiem Michnika. Czy Michnik lubuje się w odgrzewanych kotletach ? Lisowi najwyraźniej to nie przeszkadza…Lis otrzymał zadanie, które musi zrealizować i zameldować o jego wykonaniu…
