Dziś TVN podniosłym głosem, mi przypominający głos lektorów z Korei Północnej...ogłosiło wielki sukces...PO wyprzedza PiS w sondażach. Na Nowogrodzkiej pewnie gorąco się zrobiło. Ręce spocone, niespokojny wzrok...będą rozliczać. Bubka już wyciąga swoje „zapiski” dotyczące przestępczości „pisowców”, wiezienia opustoszeją...a jak, miejsca trzeba robić. Tusk na białym koniu otoczony gwardią przyboczną dowodzona przez Grasia zmierza ku granicy Polski aby czekać na sygnał kiedy wkroczyć. Petru zapewne wyciąga już z szuflad nowe akty prawne , która umożliwią rozliczenie „kaczyzmu”. Na Wiertniczej i Czerskiej korki szampana niebawem będą strzelać...Tylko czy ta radość ma jakieś potwierdzenie w faktach o zmianach preferencji wyborczych w naszym kraju ?
Pomijają sam fakt rzetelności tych sondaży i zadaję sobie pytanie czym PO zasłużyła na tak duże poparcie ? Czy może są jakieś czynniki , które wpływają na takie a nie inne notowania. Obecny czas gdy mamy ponad dwa lata do wyborów, potencjalni wyborcy kierują się głównie swoimi preferencjami wyborczymi wynikającymi z poprzednich wyborów. Wiec sam przepływ elektoratów między antagonistycznymi obozami jest znikomy z dużym marginesem osób niezdecydowanych, które ostatecznie decydują o sukcesie lub porażce określonej formacji. O zwycięstwie decyduje przede wszystkim sprawna kampania wyborcza czyli narzucenie narracji politycznej, która jest dla przeciwnika bardzo niewygodna. Taką narracją w kampanii wyborczej PiS w 2015 r. było hasło związane z 500+, walką z przestępczością, aferami i naprawą państwa. Prawo i Sprawiedliwość skutecznie przypięło łatkę PO ( słusznie), że za rządów PO i PSL nasze państwo było teoretyczne. Skuteczna kampania wyborcza może zniwelować, różnice wynoszące nawet 20%. jak w przypadku rywalizacji o fotel prezydencki Duda-Komorowski. Dlatego słusznie się uważa, że tego typu sondaże mają charakter czystej walki politycznej i tak należy je odbierać.
Czy na Wiertniczej rzeczywiście powinni szykować szampana i tutaj użyję języka militarnego...jaką amunicją dysponuje PO aby móc patrzeć optymistyczne na swoją przyszłość polityczną. Na dzień dzisiejszy jeśli wierzyć sondażom elektorat liberalną- lewicowy oscyluje w okolicach 41 % i bierzemy pod uwagę PO, Nowoczesną , SLD, Partie Razem. Wyborach z 2015r partie te miały elektorat na poziomie 45 % i z tego punktu widzenia bo to jest istotne jest to trwała tendencja, elektorat lewicowy jest w zdecydowanym odwrocie. Patrzenie na sondaże tylko przez pryzmat partyjny daje nam obraz niespójny i mylący. Wydawałoby się ze wzrost poparcia PO do 31 % jest sukcesem tymczasem są to przepływy elektoratu w obrębie tego samego obozu w dodatku obozu kurczącego się czyli obozu gdzie jedynym spoiwem jest „antypisowska” retoryka, antyklerykalizm czy propagowanie w sferze społecznej postaw gender. Tego typu narracja przestaje być atrakcyjna w przeciwieństwie do ciągle rosnącego obozu patriotycznego. PO i cały obóz lewicowy nie jest wstanie przedstawić Prawu i Sprawiedliwości atrakcyjnego programu społecznego a co najważniejsze wiarygodnego . Również program gospodarczy oparty na niskich podatkach w ustach przedstawicieli PO ma wydźwięk fałszywy bo sami są autorami ustaw wprowadzających wysokie podatki. Podobnie jest z edukacją, służbą zdrowia czy wymiarem sprawiedliwości. Hasło „ żeby było tak jak było „ niewątpliwe skutecznie zostanie wykorzystane przez Prawo i Sprawiedliwość w kampanii wyborczej.
W sytuacji kurczącego się obozy liberalną - lewicowego ten sondaż dla PO powinien być sygnałem ostrzegawczym, bo na przepływ elektoratu z Nowoczesnej lub SLD już raczej nie mogą liczyć osiągnęli już sufit, pozyskać wyborców „niezdecydowanych” w sytuacji bycia partia małą wiarygodną i dążącą do powrotu zasad obowiązujący przed 2016 roku będzie bardzo trudne jeśli nie niemożliwe.
